ZUWP / Opracowania / Historia organizacji nauki języka ukraińskiego w Polsce po 1952 roku

Historia organizacji nauki języka ukraińskiego w Polsce po 1952 roku

Marek Syrnyk
 
 
Historia organizacji nauki języka ukraińskiego w Polsce po 1952 roku
 
Omawiając kwestię ukraińską w Polsce po II wojnie światowej bardzo często spotykamy się z pewnego rodzaju nieścisłością dotyczącą terytorialnego pochodzenia tej ludności. Nierzadko bowiem autorzy opisujący to zagadnienie (szczególnie w wydaniach popularnonaukowych) stwierdzają, iż mniejszość ta znalazła się w Polsce w wyniku emigracji z Ukrainy. Nic bardziej błędnego – mniejszość ukraińska w Polsce jest mniejszością historyczną, rdzenną ludnością tego kraju, zamieszkującą (do czasu wydarzeń powojennych) południowo-wschodnie województwa Polski – pod uwagę bierzemy tu granice Polski ustalone w 1944 roku - a więc województwo rzeszowskie (przede wszystkim), lubelskie i krakowskie. Mniejszością – dodajmy – stosunkowo liczną. Większość autorów zajmująca się problematyką mniejszości ukraińskiej w Polsce, w omawianym okresie, szacowała liczebność Ukraińców w Polsce w roku 1944 na 700 do 800 tysięcy ludzi (w granicach Polski ustalonych przez mieniący się rządem polskim PKWN i ZSRR)1.
Pełny tekst tego dokumentu można odnaleźć między innymi także na stronie internetowej redagowanego w Wałczu czasopisma „Ridna Mowa”2. W wyniku podpisanego  9 września 1944 roku układu o wzajemnej repatriacji pomiędzy Polską a USSR, na Ukrainę przesiedlono w latach 1944 do 1946 ponad 482 tysiące Ukraińców z polskich województw południowo-wschodnich. Oficjalnie akcja była dobrowolna, w praktyce – repatriacja stała się sposobem na przymusowe pozbycie się niepożądanego elementu narodowościowego.3 Już po jej zakończeniu (1946), okazało się jednak, że w dalszym ciągu w województwach rzeszowskim, krakowskim i lubelskim pozostała nieliczna już grupa ludności ukraińskiej. Początkowo władze polskie szacowały jej liczebność na około 20 tysięcy ludzi.4 Wobec tego, że starania o przesiedlenie ich na Ukrainę zakończyły się niepowodzeniem (odmówiły władze sowieckie), rozpoczęto przygotowania do przeprowadzenia wewnętrznej akcji przesiedleńczej. Już w trakcie prac nad jej koncepcją okazało się, że liczba ludności ukraińskiej w Polsce w roku 1947 sięga 200 tysięcy5. Pretekstem do rozpoczęcia całej operacji wysiedleńczej stała się śmierć generała Karola Świerczewskiego w marcu 1947 roku. Zresztą także i w późniejszym okresie  decyzję o deportacji motywowano koniecznością likwidacji ukraińskiej partyzantki niepodległościowej. Co nie było zdaje się całkowicie  zgodne z prawdą, bowiem podziemie ukraińskie liczyło w owym czasie w Polsce niecałe dwa tysiące ludzi (por: Szota W.Z., Szcześniak A.B. – Droga do nikąd. Działalność Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i jej likwidacja w Polsce, Warszawa 1973).
Nie było więc raczej poważniejszym problemem dla państwa dysponującego szerokim arsenałem środków – wojskiem, milicją, oddziałami KBW. Tym bardziej, iż w walka UPA koncentrowała się w owym czasie już na terenach Ukrainy Sowieckiej, a nie po polskiej stronie granicy. Natomiast wyjaśnienie motywów podjęcia decyzji o wysiedleniu Ukraińców z ich stron ojczystych, odczytujemy w między innymi w instrukcji przesiedleńczej, wydanej 10 listopada 1947 roku przez Ministerstwo Ziem Odzyskanych, dotyczącej zasad osiedlania rodzin ukraińskich,  w której w punkcie 4 zawarto takie oto stwierdzenie: „Zasadniczym celem przesiedlenia osadników "W" jest ich asymilacja w nowym środowisku polskim, dołożyć należy wszelkich wysiłków, aby cel ten był osiągnięty. Nie używać w stosunku do tych osadników określenia "Ukrainiec". W wypadku przedostania się z osadnikami na Ziemie Odzyskane elementu inteligenckiego, należy taki bezwzględnie umieszczać osobno i z dala od gromad, gdzie zamieszkują osadnicy w akcji "W"6.
Akcję przeprowadzono w roku 1947 i ten rok stał się przełomowym dla ludności ukraińskiej w Polsce. W wyniku brutalnej akcji wysiedleńczej, społeczność ta została wypędzona ze swoich ojczystych stron i osiedlona na ziemiach północno-zachodnich. Przesiedleniu uległo około 150 tysięcy ludzi.7 Dysponujemy już dosyć bogatą literaturą opisującą ówczesne wydarzenia. Na szczególną uwagę zasługują tutaj prace Eugeniusza Misiły (Akcja "Wisła", W-wa 1993), Myrosława Truchana (Ukrajinci w Polszczi pisla druhoji switowoji wijny 1944-1984, Toronto 1990) oraz Romana Drozda ( Droga na Zachód, W-wa 1997) i we współautorstwie z Igorem Hałagidą: Ukraińcy w Polsce 1944-1989, W-wa 1999). Niewątpliwą wartość tych publikacji stanowi bardzo bogata dokumentacja historyczna oraz materiały źródłowe dotyczące ówczesnego okresu. Szereg artykułów dotyczących samej akcji "Wisła" (kryptonim działań przesiedleńczych), a także losów społeczności ukraińskiej po 1947 roku możemy także znaleźć w kolejnych numerach ukraińskojęzycznego tygodnika "Nasze Słowo", który ukazuje się w Warszawie od 1956 roku, rocznikach almanachu "Ukrajinśkyj kałendar" oraz opracowaniach polskich autorów: Andrzej Kwilecki, Kazimierz Pudło, Mieczysław Winnicki.
Wskazane publikacje, odnoszą się jednak z reguły do całości spraw ukraińskich, ujmując je w sposób kompleksowy i syntetyczny. Brakuje (poza wyjątkami - A. Kwilecki: Stabilizacja Łemków na Ziemiach Zachodnich; M. Winnicki: Osadnictwo ludności ukraińskiej w województwie olsztyńskim) prób przedstawienia obrazu życia Ukraińców już w tym jednym konkretnym miejscu po przesiedleniu – chociaż coraz częściej poszczególni historycy starają się naświetlić także i ten rozdział polskiej historii. Kilka rozpraw doktorskich obronionych w ostatnim czasie w Polsce dotyczy właśnie wspomnianej kwestii. Jako przykład można podać rozprawę doktorską Jarosława Syrnyka opisującą losy Ukraińców na Dolnym Śląsku z 2005 roku (rozprawa wydana została w formie książkowej przez wrocławski oddział IPN w październiku 2007 roku).8
Wspominając o przesiedleniu należy także pamiętać, że w dużej części przypadków, Ukraińców osiedlano na tzw. koloniach, z daleka od wiosek, czy dróg, nadając im też najgorsze ziemie oraz warunki bytowe. Oprócz widocznej niechęci władz do tej społeczności, zadziałało w tym przypadku również prawo pierwszeństwa - była to już w Polsce ostatnia tak wielka fala migracji. Ukraińców przybywających na nowe miejsca zamieszkania witano z niechęcią, nieufnością, a nierzadko wręcz nieskrywaną wrogością. Propaganda komunistyczna za wszelką cenę starała się usprawiedliwiać przeprowadzenie akcji wysiedleńczej (nierzadko przedstawiając ją jako akcję odwetową),  jednocześnie także upowszechniała negatywny stereotyp Ukraińca – „rizuna”, „hajdamaki”, dyskredytując również wszelkie ukraińskie ruchy niepodległościowe.9 Problem rozmieszczenia – znacznego rozproszenia - ludności ukraińskiej po akcji „Wisła” okazał się w okresie późniejszym (po pdjęciu prób stabilizacyjnych jej pobytu na nowych miejscach zamieszkania) kwestią zasadniczą do rozwiązania oraz warunkował wszelkie próby organizacji chiciażby nauczania języka ojczystego.
Przez pierwsze lata pobytu na nowych ziemiach Ukraińcy pozbawieni byli wszystkiego, co mogło w jakiś sposób integrować i wzmacniać ich poczucie przynależności narodowej. Żyli zresztą w poczuciu tymczasowości i ciągle liczyli, że będą mogli wrócić w swoje ojczyste strony. Nie mogli uczyć się języka ukraińskiego, tworzyć własnych organizacji, czy korzystać z posług księży Cerkwi Greckokatolickiej. Sytuacja stopniowo zaczęła się zmieniać od roku 1952 roku, kiedy to przyjęto pierwsze uregulowania odnośnie stabilizacji pobytu Ukraińców. Sprawą – na wniosek KC PZPR zajęły się wówczas poszczególne Prezydia Wojewódzkich Rad Narodowych. Celem podjętych wtedy działań, była jednak także chęć czy dążenie władz do wymuszenia rezygnacji przez Ukraińców powrotów  do dawnych miejsc zamieszkania oraz pogodzenia się z faktem osiedlenia na twz. Ziemiach Odzyskanych.  Służyło temu chociażby nadawanie (niejednokrotnie przy użyciu gróźb) aktów własności otrzymanych w 1947 roku majątków, włączanie członków tej społeczności do życia społecznego - władze terenowe składały sprawozdania dotyczące liczby nadanych aktów, liczby osób ukraińskiej narodowości w radach narodowych, czy innych mniej ważnych instytucji10. Jednocześnie jednak podjęto zakrojoną na szeroką skalę akcję likwidacji sympatyków ukraińskiej idei niepodległościowej poprzez miedzy innymi prowokację - sprawa Zenona11.
Władze partyjne i państwowe poczynając od roku 1952 rozpoczęły działania na rzecz stabilizacji pobytu Ukraińców na Ziemiach Odzyskanych. Rozpoczęło się od wydania wspomnianej już instrukcji Biura Politycznego PZPR z kwietnia 1952  pod nazwą „Uchwała Biura Politycznego KC PZPR w sprawie środków zmierzających do poprawy sytuacji gospodarczej ludności ukraińskiej i wzmożenia wśród niej pracy politycznej”.12
Jednym z punktów tej uchwały było zalecenie organizacji nauczania języka ukraińskiego w powiatach o większej liczebności ludności ukraińskiej. Zobowiązano wówczas Wydziały Oświaty poszczególnych Prezydiów Wojewódzkich Rad Narodowych do zebrania informacji zarówno o dzieciach ukraińskich, jak też nauczycielach znających ich język.
Poniższe tabele pozwolą nam zilustrowanie problemu oraz wyniku tej swoistej kwerendy. Zaczniemy od województwa olsztyńskiego, z prostego względu mianowicie – na tamtym terenie osiedlono największą liczbę ludności ukraińskiej.13
Natomiast Wydział Oświaty PWRN w Zielonej Górze zaproponował utworzenie punktów nauki języka ukraińskiego na swoim terenie jedynie w trzech miejscowościach. 
Ciekawym w tym miejscu jest fakt, iż władze powiatów Głogów i Szprotawa nadesłały informację, że na sprawę organizacji nauki języka ukraińskiego zapatrują się negatywnie.21
Brak jest  danych dotyczących liczby dzieci ukraińskich w województwie rzeszowskim oraz lubelskim – we wskazanym okresie. Nawet jednak i te przedstawione powyżej uzmysławiają nam kilka kwestii – po pierwsze z jakimi oporami w terenie spotykały się władze, które chciały zebrać podstawową przecież informację (liczba uczniów) oraz w jak diametralnie różny sposób podchodziły wydziały terenowe do zebrania owych danych. Informacje były niepełne, nie rozpoznano wszystkich powiatów i gmin, koncentrując się na wybranych szkołach czy miejscowościach. W związku z tym, niektorzy autorzy próbowali określić liczbę dzieci ukraińkich w wieku szkolnym posiłkując się szacunkami. I tak Jarosław Hryckowian i Mychajło Tałapkanycz przyjmując, iż dzieci i młodzież do 14 roku życia stanowiły około 26,9% wszystkich przesiedleńców z akcji „Wisła” wskazują, iż w samym tylko województwie koszalińskim było około pięciu tysięcy uczniów narodowości ukraińskiej.
Organizacja nauki języka ukraińskiego w Polsce wymagała wydania odpowiednich regulacji prawnych, które zarówno umożliwiłyby tę naukę, jak również określałyby warunki prowadzenia tego nauczania. Odpowiednie Zarządzenie Ministerstwa Oświaty ukazało się 20 sierpnia 1952 – określało ono formy i zakres nauczania dzieci ukraińskich w ich ojczystym języku. Można było zatem uczyć języka ukraińskiego począwszy od klasy drugiej w szkołach lub na kompletach (punktach) organizowanych dla co najmniej 10 uczniów w wymiarze 3 godz. tygodniowo, "na wyraźne życzenie rodziców". Zarządzenie to regulowało kwestie oświaty w języku ukraińskim do 1956 roku.24
Nowe zarządzenia dotyczące szkolnictwa ukraińskiego zostało wydane 4 grudnia 1956 r. natomiast odpowiednie instrukcje w grudniu 1959 i 1960 r. Zarządzenia te nakładały obowiązek ścisłej współpracy administracji szkolnej z UTSK, obniżyły dolną granicę liczby dzieci w zespole do 7 (do dodatkowej nauki języka ukraińskiego), określiły formalności, jakie w związku z tym należało spełnić – np. wymóg pisemnej deklaracji (woli) rodziców.25
Formy nauki języka ukraińskiego wprowadzone (określone) w 1952 roku (punkty nauki języka ukraińskiego, komplety czy też zespoły) oraz rozszerzone w 1956 roku o „szkoły” przetrwały w niezmienionej w zasadzie formie do końca PRL, tj. do 1989 roku. Determinującym tutaj czynnkiem było (wspomniane już wcześniej) znaczne rozproszenie terytorialne mniejszości ukraińskiej w Polsce. To także była przyczyną tego, że większość uczniów ukraińskich uczyło się swego języka ojczystego właśnie w formie tzw. punktu nauki. Działały one jako zespoły międzyszkolne lub międzyklasowe. Z reguły wymagały też łączenia różnych grup wiekowych uczniów. Z tego też względu (pomijam tutaj kwestie organizacyjne) rzadko były one efektywną formą nauki. Były też one wyjątkowo „nietrwałe” i podatne na oddziaływanie  różnych negatywnych czynników. Do takich należało chociażby służbowe przeniesienie nauczyciela do innej miejscowości – już samo to powodowało często likwidację takiego zespołu. Nic też dziwnego, iż po początkowym okresie dosyć burzliwego rozwoju (do początku lat sześćdziesiątych XX wieku) rozwój nauczania języka ukraińskiego w tej formie został gwałtownie zahamowany.
Prawdziwy jednak regres nastapił w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Z jednej strony było to związane z reformą oświaty wprowadzoną  pod koniec lat sześćdziesiątych – wprowadzeniem ośmioletniej szkoły podstawowej oraz likwidacją małych tzw. jednoklasowych szkółek istniejących w niewielkich nawet wioskach – z reguły zamieszkałych właśnie przez Ukraińców. Z drugiej natomiast – z przejęciem władzy przez ekipę Edwarda Gierka, głoszącą wprost hasła Polski jako kraju, który jest jednolity pod względem narodowościowym. Kraju bez mniejszości narodowych. Kolejnym niekorzystnym dla tego szkolnictwa czynnikiem było przygotowanie do wprowadzenia w Polsce dziesięcioletniego systemu nauczania oraz tworzenia – począwszy od połowy lat siedemdziesiatych – tzw. zbiorczych szkół gminnych. A więc – likwidacja kolejnych małych szkółek.
W tabeli 9 przedstwiono rozwój szkół z  ukraińskim językiem nauczania w okresie PRL. Pokrótce spróbujemy scharakteryzować każdą z nich. W roku 1956/58 powstała szkoła podstawowa z ukraińskim językiem nauczania w Baniach Mazurskich. Działalność placówka rozpoczęła organizując naukę w trzech klasach, w których uczyło się w owym czasie 28 uczniów. Pełną formę organizacyjną (7 klas) szkoła uzyskała w roku szkolnym 1959/1960. W 1964 roku jednak szkoła została połączona na mocy decyzji administracyjnej z placówką polską. Od tego momentu szkoła podstawowa w Baniach Mazurskich  była de facto szkołą z równoległymi klasami ukraińskimi. W latach osiemdziesiątych rozpoczął się proces dalszej degradacji szkoły, doprowadzając do faktycznej organizacji w jej miejsce kolejnego punktu nauki języka ukraińskiego.27
W tym samym 1956/1957 roku szkolnym utworzono szkołę podstawową z ukraińskim językiem nauczania w Jaroszówce na Dolnym Śląsku. Szkoła przetrwała do 1969/1970 roku, funkcjonując jeszcze przez trzy lata w formie punktu nauki języka ukraińskiego. Zlikwidowano go ostatecznie w 1973 roku  w związku z reorganizacją i wygaszeniem samej placówki szkolnej w tej miejscowości.28
Jeszcze krótsza była historia szkół podstawowych z ukraińskim językiem nauczania w Czachowie i Trzęsaczu – obie utworzono na Pomorzu Zachodnim (dawne województwo szczecińskie). Szkoła w Czachowie funkcjonowała w latach 1956-1966, natomiast zakład w Trzęsaczu od 1957 do 1966 roku. Jako ciekawostkę można podać, iż szkoła w Czachowie była pierwszą po 1947 roku placówką ukraińską prowadzącą internat. Z kolei szkoła podstawowa z ukraińskim językiem nauczania utworzona w miejscowości Sągnity (województwo Olsztyn) istniała w latach 1958-1963.29 W 1963 roku szkoła w Sągnitach przeszła na polski język nauczania.30
We wrześniu 1958 roku otworzono szkołę podstawową z ukraińskim językiem nauczania w Białym Borze – dawne województwo koszalińskie. Szkoła otrzymała w 1961 roku imię Tarasa Szewczenki. Przetrwała ona wszystkie burze polityczne okresu PRL i istnieje do dnia dzisiejszego.31
Poczynając od roku 1957, najpierw w Złotoryi, a później w Legnicy rozpoczęło działalność słynne IV Liceum Ogólnokształcące.  Przetrwało także do czasów nam współczesnych. W 1968 roku natomiast utworzono ukraińskie klasy przy Liceum Ogólnokształcącym w Górowie Iławeckim. Aktualnie szkoła działa jako zespół szkół (gimnazjum oraz liceum). Były także próby powrotu na ojczyste ziemie – w latach 1957-1964 istniały ukraińskie klasy przy jednym z liceów ogólnokształcących w Przemyślu
Wielką  bolączką szkolnictwa ukraińskiego w Polsce w omawianym okresie był brak wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej oraz podręczników. Podręczniki i materiały do nauczania sprowadzano zarówno z USRR, jak również wydawano własne opracowania . W 1959 roku ukazał się między innymi „Bukwar” (Elementarz). W późniejszym okresie natomiast pozostałe wydawnictwa – podręczniki dla klas od II do VIII szkoły podstawowej. Autorami byli między innymi: T.Hołyńska, M.Sywicki, K.Kuzyk, J.Hudemczuk, J.Kuroczko, 0.Łapski oraz  I.Bruk.34
Kadry nauczycielskie w początkowym okresie organizacji nauczania języka ukraińskiego w Polsce rekrutowały się spośród nauczycieli znających język ukraiński (zarówno Polaków jak i Ukraińców), jak również osób nie mających kwalifikacji nauczycielskich a znających ten język. Kształcenie nauczycieli rozpoczęto w 1956/1957 roku szkolnym z chwilą utworzenia ukraińskiego ciągu klas przy Pedagogicznym Liceum w Bartoszycach.  W następnym roku akademickim kształcenie nauczycieli języka ukraińskiego rozpoczęto także w  Studium Nauczycielskim w Szczecinie (istniało do 1961/1962 roku). Podobny kierunek  w Studium Nauczycielskim usiłowano utworzyć też w Olsztynie (1966/1967 – 15 chętnych). W tym też mieście próbowano uruchomić zaoczną formę kształcenia nauczycieli – w tym samym roku 16 studentów). Wszystkie te próby kończyły się jednak niepowodzeniem. W całym okresie PRL – poczynając od 1959/1960 roku istniała nieprzerwanie jedynie filologia ukraińska na Uniwersytecie Warszawskim. 35 

http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/ridna_mowa_pl/index.php?page=nauka-jezyka-ukrainskiego

Najnowsze Informacje

Haydamaky w Szczecinie

 Haydamaky w Szczecinie

„EUROMAIDAN TOUR 2014 – Nie zapominajcie o Ukrainie!!!”
Szczecin 24.02.2014  godz.20,00
Rocker Club
ul. Partyzantów 2
70-222 Szczecin

V Festiwal Spotkanie Kultur

 V Festiwal Spotkanie Kultur Szczecin 2013

"Ponad Granicami"
Szczeciński Oddział Związku Ukraińców w Polsce 
Rada Organizacji Mniejszości Narodowych i Etnicznych w Szczecinie
oraz
Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie
zapraszają 
V Festiwal Spotkanie Kultur- Szczecin 2013.
w dniach 24-25 sierpnia 2013

XVII DKU

 XVII DKU

Szczeciński  Oddział Związku Ukraińców w Polsce
oraz 
Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie  
zapraszają na
XVII Dni Kultury Ukraińskiej
od 29 maja 2013 do 02 czerwca 2013